Solidna czarna komedia, ale też bez większych fajerwerków. Scenariusz jest ciekawy, historia od początku wciąga. Niekiedy jednak można się pogubić w napływie coraz większej ilości nowych twarzy, a co za tym idzie imion.

Jeśli chodzi o elementy horroru, to nie ma ich w tym filmie za dużo, ale i tak wydaje mi się, że całkiem sprawnie wyważono poszczególne gatunki, które składają się na ten film. Z tym że humor nie zawsze jest taki dobry, jak bym tego oczekiwał. Jest sporo zabawnych momentów, ale równie dużo takich, które powalają swoją prostotą.

Choć wspomniałem już, że scenariusz jest ciekawy, to trzeba też przyznać, że w pewnym momencie zaczyna nużyć powtarzalność tego samego schematu od początku filmu (do gospody trafiają coraz to nowsi goście i umierają w tajemniczych okolicznościach). W końcówce mamy więc pewne "zmęczenie materiału".

Na plus na pewno muzyka, ogólnie przyzwoicie zarysowane sylwetki bohaterów i dobra gra aktorska.

Moja ocena: 7/10.